#1 2013-05-20 22:19:49

Pesgenu

Administrator

Zarejestrowany: 2013-05-17
Posty: 33
Punktów :   

Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Tak więc. Odwieczny problem który nieustannie jest drążony przez media. Ewolucjonizm wg. Darwina pojawia się dzisiaj nawet w podręcznikach czy renomowanych książkach. Dlaczego? Otóż postaram się tutaj wypisać poszczególne minusy przemawiające za brakiem jakiegokolwiek sensu w tej teorii


1. Brak form pośrednich
Pierwszy, najczęściej wytykany argument przeciwko darwinistom. Zasadniczo trudny do jakiejkolwiek kontrargumentacji, bo jest po prostu prawdziwy. O co mianowicie chodzi? A o to, że tak jak Darwin stwierdził, iż ryby wyszły z morza, wyrosły im łapki i nózki, tyranozaury zamieniły się w kurczaki, a szympansy w ludzi, tak też nigdy w historii ludzkości nie znaleziono ryb przechodzących w inny gatunek z nogami, nigdy nie znaleziono kurczaków z pozostałościami szczęk dinozaurów i nigdy nie znaleziono małp które pozbywałyby się cech małpich na rzecz cech ludzkich

2.Brak obecnej próby ewolucji
Kolejnym argumentem jest brak prób ewolucji w dzisiejszych czasach. Owszem gatunki dalej się zmieniają i dostosowują do środowiska, ale to akurat nie ma nic wspólnego z teorią Darwina. W dzisiejszych czasach nigdzie nie obserwuje się prób przechodzenia jednego gatunku w drugi. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Może dlatego, że rzeczywiście cała teoria Darwina nie ma sensu. 

3. Procent szansy sukcesu
Otóż jest to mój trzeci i ostatni argument. Łatwiej jest, żeby sam z siebie powstał samolot na wysypisku w pełni działania i gotowy do odlotu, niż żeby powstało życie samo z siebie. Ot po prostu procentowy przykład. Nie widziałem wielu samolotów na wysypiskach. W jaki sposób, wg naturalnego rozwijania się udałoby się stworzyć system perfekcyjny w tak wielu aspektach? Jak to możlwie, że zabije się jeden gatunek, a w tym miejscu powstaje przepaść? Wszystko działa jak w zegarku, każdy trybik ma znaczenie.
Przypatrzmy się choćby budowie DNA. W jaki sposób jest ono budowane nie muszę tłumaczyć. Sprytny system kodowania sprawia że projektuje to kolejne ciągi, które budują kolejne itd. itd. aż w końcu uzyskujemy pełnoprawnego człowieka. Kod DNA niemniej jednak jest zadziwiająco podobny do systemu binarnego obecnie używanego do tworzenia jakiegokolwiek oprogramowania komputerowego. Jeżeli jednak widzimy wiadomość bez napisanego nadawcy w komputerze, natychmiast zastanawiamy się co też może ona oznaczać i skąd może pochodzić. Nie znamy nadawcy, jednak logika podpowiada nam, że ktoś musiał przecież to stworzyć.
Tak też, mamy nadawcę, który wiedział jak zaprojektować kod całego otaczającego nas świata. Przypadek? Nie mam pojęcia jak bardzo niemożliwe byłoby to gdyby to był zwykły los.



Póki co, to tyle. Proszę o wybaczenie za brak głębszych biologicznych dywagacji w argumentach, ale uważam, że moja argumentacja powinna trafić do każdego odbiorcy, więc nazewnictwo, czy też sama teoria w czystko biologicznej formie mogłaby zostać niezrozumiana.

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
Pesgenu


http://puu.sh/3XBt2.jpg

Offline

 

#2 2013-08-04 22:02:25

Cesarz

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Drogi autorze powyższego postu.
Wypisałeś to co jest według ciebie wadami teorii ewolucji Darwina, ale nie podałeś argumentów które by stawiały kreacjonizm wyżej od niego (poza tym, że nigdy nie widziałeś śmietnika na wysypisku pewnie dlatego że tego typu maszyny jeżeli się już wyrzuca to na złomowisko gdzie trzymany jest złom). Jeżeli mógłbym obalić któryś z pańskich argumentów to ten drugi ,,2.Brak obecnej próby ewolucji" słownik języka polskiego jago definicję słowa ewolucja w odniesieniu do rozwijania się istot żywych przyjmuje definicję «proces zachodzący w przyrodzie na przestrzeni wielu pokoleń, polegający na zmianach budowy organizmów i powstawaniu nowych» wystarczy podać przykład człowieka żeby udowodnić że takie coś miało i nadal ma miejsce, ale nie pozostanę gołosłowny i podam oczywiście przykłady. Po pierwsze ludzie kiedyś tzn. 500 czy 1000 lat temu byli niscy mieli przysłowiowe 1,5 metra w kapeluszu zostało to potwierdzone dzięki odnalezionym szkieletom (wikingów,rycerzy,faraonów, etc.) ,poza tym wystarczy spojrzeć na dawne zbroje zawsze jeżeli się przed taką stanie widać że jest niższa, a teraz? Teraz średnia wysokość mężczyzny w Polsce to 1,8m ,a kobieta mierząca 1,7m to norma. Wystarczy spojrzeć choćby na własnych rodziców, chyba każdy dorosły mężczyzna przerasta swojego ojca choćby o kilka centymetrów.
Sam pan wspomniał ,że gatunki się dostosowują do środowiska i się zmieniają ,i to właśnie jest ewolucja na tym ona polega że gatunek się zmienia ,bo tak trzeba bo inaczej nie przetrwa ,przecież gdybyśmy my ludzie nie wykształcili u siebie tak złożonych możliwości myślowych jak np. myślenie abstrakcyjne nie zdołalibyśmy nic zbudować ani nie stworzylibyśmy tylu zaawansowanych narzędzi nie powstałaby sztuka,filozofia czy inżynieria, a nawet medycyna .Nie byłoby niczego, żylibyśmy jak inne zwierzęta a raczej bylibyśmy gdzieś w ogonie łańcucha pokarmowego bez pancerza kłów czy pazurów, niczym kujon w stereotypowej amerykańskiej szkole.
Co do pana trzeciego argumentu ,,3. Procent szansy sukcesu " nie można tego obalić tak samo jak postawienie takiego argumentu jest dość bezsensowne bo nie można go niczym potwierdzić, mógłbym teraz powiedzieć ,,a jaka jest szansa, że to wszystko stworzyła jakaś istota, a nie przypadkowa reakcja fizyczna." Tak samo jaka jest szansa na wygranie w lotto? A jednak ludzie wygrywają. Co do pierwszego argumentu. ,,1. Brak form pośrednich"  nie zgodzę się znaleziono przecież neandertalczyka, który jest uznawany za odrębny gatunek lub podgatunek homo sapiens. Jest on ogniwem w łańcuchu ewolucji człowieka. Dlatego nie uważam aby stwierdzenie ,że nie ma form pośrednich między gatunkami było prawdziwe , owszem może nie ma szkieletów kur z zębami dinozaura, ale nie poznaliśmy całej ziemi owszem znamy ją wzdłuż i wszerz ale nie wiemy co jest w środku, nie mamy satelity którą włączamy, i bach pokazują nam się wszystkie szczątki pod ziemią.(choć pewnie pomogłoby to w rozwiązaniu wielu spraw kryminalnych) Nie nie jestem darwinistą szczerze mówiąc nie znam nawet jego teorii oczywiście poza tym co mówią w szkole, ale co do jednego jestem pewny tego świata nie stworzyła żadna istota opisana w mitach, kto wie może i Darwin się mylił , ale na pewno poszedł dobrym tropem.
Dziękuję za przeczytanie mam nadzieję, że moja grafomania jest do zniesienia, za wszystkie błędy przepraszam i proszę napisać mi o nich w wiadomości prywatnej jeżeli jest to możliwe to je poprawię.

Offline

 

#3 2013-08-05 23:48:45

 Kazio Mniejszy

Pełnoprawny

Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 8
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Bardzo ciekawy temat. Ale zanim wtrącę swoje 3 grosze chciałbym zaznaczyć, że wierzę w Boga, a zostałem wychowany w duchu katolicyzmu (bez fajerwerków, jestem złym wiernym, ale nadal wiernym). Tobie Cesarzu zazdroszczę pewności w materii tego jak powstał świat, ja ograniczam się właśnie jedynie do wiary.

Tyle słowem wstępu, a teraz do sedna. Wpierw zadałem sobie pytanie czy te dwie, z pozoru moim zdaniem różne teorie na pewno się wykluczają.  Wyobraziłem sobie Boga jako projektanta. Wyobraziłem sobie Go jako badacza. Może nawet jako programistę i tą ideę Wam rozrysuję.

Otóż stworzył on Świat w wersji alfa. Działać działał, ale oczywiście nie był idealny, więc zmienił to i owo z czego powstał Świat w wersji beta. Zmiany między wersjami mogły być minimalne, w jednej mógł dodać biedronce dodatkową kropkę, a w kolejnej dać gatunkowi ludzkiemu zdolność kreatywnego myślenia. Jeśli tak jest nie sądzę, żebyśmy jako Świat dotarli do tzw statusu gold, pozwalającemu na masową produkcję i rozpowszechnianie. Można by to uznać za bluźnierstwo, w końcu Bóg jest nieomylny i wszechmocny więc po co to wszystko? Ale moim zdaniem nie sposób oceniać czyny nie znając celu do którego mają prowadzić.
Chcę jedynie, jako zwolennik złotego środka wyznaczyć punkt wspólny, wiedząc, że każdy ma nieco racji.

Odnosząc się do argumentacji użytkownika Pesgenu:
1. Tu przyznaje rację Cesarzowi. Nie znamy świata na tyle, by powiedzieć, że brak form pośrednich. Może nie każdego dnia, ale nowe gatunki odkrywane są wciąż z wielką częstotliwością, kto wie co przyniesie jutro?
2. Tu też zgadzam się z Cesarzem. Trudno teraz zobaczyć jakieś zmiany na tle ewolucyjnym gdyż jest to proces opisany jako naprawdę powolny, a jednak można zobaczyć istotne różnice w fizjonomii naszej, a tej naszych przodków z przed wieków.
3. Punkt ostatni, ale moim zdaniem kluczowy. Tu zgadzam się z twórcą tematu. To co użytkownik Pesgenu określił jako procent szansy sukcesu można bardzo łatwo zobrazować. Otóż weźmy pudełko, tekturowe, plastikowe, nieważne jakie. Umieśćmy w nim części jakiegoś prostego urządzenia, dajmy na to długopisu. Zamknijmy pudełko. Teraz pytanie. Jak długo trzeba trząść tym pudełkiem aby po odchyleniu zobaczyć złożony długopis? Minutę? Godzinę? Myślę, że nie starczy na to ludzkiego żywota. A to prosty, kilku częściowy przedmiot. A weźmy teraz człowieka. Miliardy połączeń miliardów "części". A teraz postawmy go na tle Ziemi, a Ziemie na tle naszego układu słonecznego, galaktyki, wszechświata. Nie chce skłamać podając błędne liczby bo ich nie pamiętam, ale na wykładzie pewnego profesora (którego nazwiska też nie pamiętam) dowiedziałem się, że dokonano obliczeń statystycznych. A statystyka to matematyka, a matematyka to fundament nauki. Na podstawie tych obliczeń stwierdzono, że owszem, nasz Świat, życie na Ziemi mogłoby powstać przypadkiem. Ale wtedy byłoby trzeba na to o wiele więcej czasu.
Mogę się też powołać na coś o wiele mniej naukowego, ale za to bardziej życiowego. Chyba każdy się zgodzi z tym, że przypadek o wiele rzadziej rodzi niż zabija. Skoro stało się coś tak niesamowitego, na tyle niespotykanego to dlaczego nie pojawiło się nic, co by tego nie zniszczyło? No może poza nami, ludźmi.

Podsumowując mamy dwa do jednego. Jednak czasem, jak i tym razem moim zdaniem jedno bywa większe od dwóch, co bynajmniej nie wyklucza syntezy tych dwóch idei.
Jeśli ktoś tu dotarł to bardzo dziękuję za uwagę i gratuluję wytrwałości. Z otwartymi ramionami przyjmę wytykane mi nieścisłości i błędy w rozumowaniu, innymi słowy zapraszam do dalszej dyskusji.

Offline

 

#4 2013-08-06 09:13:40

Cesarz

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Przesadziłeś co do mojej pewności, nie wiem jak powstał świat, bo nikt tego nie wie, ale jeżeli już miałbym przyjąć,że to wszystko powstało z powodu czyjejś woli, to zgodziłbym się z hipotezą, że to jakaś zaawansowana cywilizacja, może ludzie z innego układu słonecznego , chyliła się ku upadkowi a chcieli przedłużyć istnienie swojego gatunku oraz innych , więc zapakowali na statek DNA, genotypy, komórki, cokolwiek co mogło posłużyć odbudowaniu się gatunków z ich planet/y, statek odleciał ich słońce umarło, a co za tym idzie i oni przestali przestali istnieć, owszem rodzą się pytania np dlaczego sami nie odlecieli, kto wie ,może nie mieli statków dostatecznie szybkich o odpowiedniej ładowności żeby zdążyć. W każdym razie takie wytłumaczenie jest tak samo dobre jak każde, po prawdzie to nawet niespecjalnie się tym przejmuję, co nas stworzyło i pozwoliło istnieć kogo to obchodzi, ważne ,że istniejemy i potrafimy sobie przekazywać historię od ponad 6 tysięcy lat i wiemy że kiedyś wierzono w pół ludzi pół zwierzęta, gdzie indziej w swoich przodków, jeszcze dalej w duchy zwierząt, u nas w słońce, a w grecji wierzono w super ludzi z Olimpu, teraz wierzy się w ukrzyżowanego cieślę,dziadka z chmur którego ,,prawdziwego" imienia nie wolno wymawiać i coś czemu nikt nie ma prawa nadać wizerunku , pozostaje czekać na to co przyjdzie następne.

Offline

 

#5 2013-08-06 11:40:09

 Kazio Mniejszy

Pełnoprawny

Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 8
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Trochę odchodzimy od tematu, ale tak, niektórzy wierzą jeszcze w smoki, rycerzy jedi i latającego potwora spaghetti. Ba, niektórzy wierzą nawet w pieniądze albo ludzi. Co do dziadka i cieśli to odpowiednio całkiem rozsądne metafory mądrości i przeciętności. Wiara miała trafić do większości. Co złego jest w wierze w Boga, który jest miłością?
Rozumiem tok myślenia ateistów - jeśli na coś nie ma dowodów to to coś nie istnieje. Jednak jeśli znajdziemy dowód to wiara zmieni się w wiedzę.

Ostatnio edytowany przez Kazio Mniejszy (2013-08-06 11:41:05)

Offline

 

#6 2013-08-06 12:46:07

Cesarz

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Dokładnie została stworzona po to, żeby masy w nią wierzy wszyscy chłopi i mieszczanie aby bali się podnieść rękę na tych którzy mieli nad nimi władzę, bo w jaki sposób kontrolować ludzi kiedy nie ma skodyfikowanego prawa,a pojęcie patriotyzmu czy wspólnego dobra nie funkcjonuje? Przez strach wpajano im strach przed pójściem do piekła więc byli potulni jak baranki. Sama idea wiary i tego , że ludzie zostali stworzeni przez jakąś niematerialną istotę która może wszystko zrobić jest nawet ciekawy, bardzo fantazyjny i był dobry , ale w średniowieczu, kiedy jedyną gwiazdą jaką można było bez problemu zobaczyć było słońce. Teraz to my,ludzie możemy sami tworzyć nowe gatunki krzyżować je, i mieszać w DNA nie minie 100 lat jak sami będziemy mogli się klonować, nie minie 500 lat a będziemy na wakacje latać na marsa, a może i do innych systemów gwiezdnych, a może moje przypuszczenie dają im i tak za dużo czasu bo przy dzisiejszym rozwoju technologicznym nie wiadomo co zostanie stworzone jutro a co dopiero za miesiąc czy rok. Prawda jest taka, że ludzie posiadają ,,boskiej" mocy jestem pewny, że za mniej niż 1000 lat będziemy umieli zmieniać inne planety na zdatne do zamieszkania(rzecz jasna muszą mieć do tego predyspozycje jak choćby pokłady wody), już dziś możemy zmieniać DNA fauny i flory dla swoich potrzeb więc niedługo pewnie będziemy mogli zmieniać swoje własne, o ile nikt nie postąpi nierozsądnie i nie poda wiadomości o badaniach do opinii publicznej.  Pozostaje tylko pytanie jak nazwać taką przyśpieszoną ewolucję jakąś będziemy mogli sobie zafundować? Czy to nadal będzie ewolucja? Czy może rewolucja?

Offline

 

#7 2013-08-06 16:14:42

 Kazio Mniejszy

Pełnoprawny

Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 8
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Może będzie tak jak mówisz, a może już za 50 lat nie będzie ludzkości. Są siły potężniejsze od nas, ludzi, nieistotne czy nazwiemy je losem, naturą, przypadkiem czy Bogiem.

Może i mamy już boskie umiejętności, ale nie znamy konsekwencji ich stosowania.

Jest tak jak mówisz, chrześcijaństwo było dobre w średniowieczu, może nawet niezbędne dla zjednoczenia Europy.

Jednak nie zgodzę się do Twojej wizji tego jak wygląda ona dzisiaj. W większości elementy, jak to je nazwałeś fantastyczne trzeba postrzegać jako przenośnie.

Mimo wszystko taka dyskusja nie ma sensu, ja wierzę, Ty nie i słowa tego nie zmienią.

Ostatnio edytowany przez Kazio Mniejszy (2013-08-06 16:24:31)

Offline

 

#8 2013-08-06 20:08:51

Cesarz

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Racja słowa nigdy nic nie zmieniają. Możemy przewidzieć konsekwencje stosowania nowych technologii problem w tym, że mimo,że są znane nie opłaca się nic z tym robić bo po co korporacje mają tracić zyski które czerpią nawet jeżeli miałoby to być kilka dolarów w końcu kasa na koncie musi się zgadzać.  Dyskusję rzeczywiście wypadałoby tu zakończyć zbyt odbiegliśmy od tematu(w zasadzie wchodziłem tu z myślą jej zakończenia) mam nadzieję,że nasz drogi administrator poruszy kwestię innej teorii w tym dziale lub jakikolwiek inny temat z tego forum.

Offline

 

#9 2013-08-07 12:17:23

Pesgenu

Administrator

Zarejestrowany: 2013-05-17
Posty: 33
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Hmmm... Zdaje się, że powstał nam tu mały off-top. Zastanawiam się czy nie stworzyć osobnego wątku na temat wiary, ale obawiam się jakie to może przynieść skutki.

Cesarz napisał:

mam nadzieję,że nasz drogi administrator poruszy kwestię innej teorii w tym dziale lub jakikolwiek inny temat z tego forum.

A zakładać tematy może każdy, choć staram się jak mogę



Co do stworzenia jakiegokolwiek życia, ja staram kierować się logiką - bo jakby nie patrzeć zadziwiająca większość zasad wiary jest oparta na czystej logice.

Otóż dobrze wiemy, że wszystko musi się gdzieś i jakoś zacząć. Jestem w stanie pojąć, że istnieje kreatura, której ta zasada nie dotyczy - i ją właśnie wierzący nazywają Bogiem.
W przypadku ewolucji jest o tyle trudniej, że żeby było coś - musi być inne coś. A skąd tu wziąć tego tytułowego cosia?
Zwolennicy teori ewolucji twierdzą, że wszystko zapoczątkował wielki wybuch z jednej malutkiej cząsteczki, która rozrosła się na cały wszechświat. Mówią, że to co było przed Wielkim Wybuchem jest bez znaczenia.

Jak coś, co to wszystko zapoczątkowało, może być bez znaczenia?
Trudno mówić mi o czymś tak odległym i tak znaczącym, bo szczerze mówiąc - jak każdy z nas - mam o tym zerowe pojęcie.
Jednak patrząc z pkt. widzenia osoby nie wierzącej, to całość nie trzyma się przysłowiowej kupy.
Nie wiem czy mogę powiedzieć coś więcej na ten temat, nie wchodząc w dyskusję na inny temat - dlatego na tym się zatrzymam i poczekam, aż inny użytkownik - nieco bardziej błyskotliwy niż ja, rzuci nowe światło na moje wyobrażenie.


http://puu.sh/3XBt2.jpg

Offline

 

#10 2013-08-07 13:51:24

 blackys

Pełnoprawny

Zarejestrowany: 2013-08-07
Posty: 22
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Witam wszystkich forumowiczów,

Pesgenu napisał:

Otóż dobrze wiemy, że wszystko musi się gdzieś i jakoś zacząć.

To właśnie nasz, ludzki problem. Wszystko przykładamy do swojej miary. To nie świat nadaje czemuś początek, tylko my wbijamy kolorową flagę na oś czasu i mówimy - "O, tu się coś zaczęło". Początek średniowiecza? Rok 476. Początek rachunku bankowego? W dniu podpisania umowy. Początek naszego życia? Tu etycy dalej się spierają.

A tak naprawdę świat sam tego nie ustala. Nie mówi nam konkretnie "W tym miejscu coś się zaczyna", tylko sugeruje, a my to odbieramy po swojemu.

Terminy początku i końca może mają jakieś swoje odbicie w rzeczywistym świecie, ale nie należą do natury wszechświata. Dlatego tak ciężko przychodzi nam wyobrażenie sobie terminów nieskończoności, których jest pełno naokoło nas - biorąc chociażby fakt, że odkrywamy coraz to mniejsze cząstki materii. Kiedyś "początkiem" wielkości był atom. Dziś mamy kwarki. Co będzie jutro?

A wracając z małej dygresji...

Pesgenu napisał:

Mówią, że to co było przed Wielkim Wybuchem jest bez znaczenia. Jak coś, co to wszystko zapoczątkowało, może być bez znaczenia?

Może być. Powiedzmy, że stoisz nad brzegiem i zastanawiasz się, jak wyglądała pierwsza płynąca tędy kropla. Zapewne przed nią była jeszcze inna kropla. Może nie płynęła w tym kierunku, może nie miała wpływu na to, jakim korytem dziś płynie prąd, ale była przed pierwszą prekursorką tej rzeki.
Teraz możemy podejść do tego na dwa sposoby :
- Nic nie dzieję się bez powodu i wszystkie elementy układanki świata są ważne - tu nawet delikatny podmuch wiatru jest kluczowy.
- Ważne są te rzeczy, które znacząco wpływają na dany stan rzeczy.
Jako, że życie ludzkie jest skończone, częściej stosuje się tę drugą opcje .

Ostatnio edytowany przez blackys (2013-08-07 13:52:08)


Nicyzm.

Offline

 

#11 2013-08-07 14:04:06

Pesgenu

Administrator

Zarejestrowany: 2013-05-17
Posty: 33
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Argumentowanie naprawdę sensowne, niestety - obawiam się, że nie w tym przypadku.

Myślę, że bardziej trafnym przykładem będzie człowiek.
Znamy jego historię, widzimy jak się zmieniał na przestrzeni wieków i wiemy, że zaczął się w momencie zapłodnienia komórki jajowej przez plemnik.

Jednak nie możemy powiedzieć, że jego rodzice nie mają znaczenia, bo to zbytnie wchodzie w szczegóły.
Jakby nie patrzeć to jest wręcz kluczowe, dla całej historii - kim byli jego rodzice, jak się spotkali i dlaczego postanowili założyć rodzinę. Ponieważ to też rzutuje na dalsze losy.
To że matka zginęła przy porodzie załóżmy, nie oznacza to że w zerowym stopniu wpływa to na dziecko.
Brak czegoś też jest pewnym czynnikiem na który powstaje jakaś reakcja.

Przynajmniej tak to odbieram, że pomija się bardzo ważny element całej układanki - z góry zakładając, że jest nieważny.


http://puu.sh/3XBt2.jpg

Offline

 

#12 2013-08-07 14:26:05

 blackys

Pełnoprawny

Zarejestrowany: 2013-08-07
Posty: 22
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Mała nieścisłość. Mówimy teraz o czymś sprzed Wielkiego Wybuchu, więc też czymś bardzo odległym. Trafniejszym przykładem będzie więc relacja człowiek - jego przodek z prehistorii. Czy to, że jego przodek lubił sobie pojeść miało jakiś wpływ na człowieka, który żyje dzisiaj? Oczywiście, że tak. Czy duży? Oczywiście, że nie. Tak też to postrzegają darwiniści (a przynajmniej tak mi się wydaje).


Nicyzm.

Offline

 

#13 2013-08-07 14:57:56

Pesgenu

Administrator

Zarejestrowany: 2013-05-17
Posty: 33
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Powiem szczerze, że trochę się pogubiłem.
Bo zaczynam wnioskować, ze ateiści-ewolucjoniści (Teoria ewolucji sama w sobie jest stuprocentowo zgodna z Biblią, jednak tam zakłada się, że za wielkim wybuchem stoi Bóg) widzą następujący ciąg zdarzeń

Skąd jesteśmy? Jesteśmy jednym z odpatków powstałych przy rozszerzaniu się wszechświata --->Skąd jest wszechświat? Wielki Wybuch go stworzył ---> Skąd jest Wielki Wybuch? Nie wiadomo, to nieistotne.

Tak więc jeżeli wszystko zamyka się już na trzecim stopniu i nie ma odpowiedzi to nie byłoby sensu tej dyskusji. A jakby nie było, to wg. mnie to ten najistotniejszy moment.

Odnosząc się do Twojego argumentu o początku - muszę mieć miejsce, gdzie mógłbym wbić flagę. Żebym był w stanie określić, że to jest tamto, a to jest to. Bo taka jest natura ludzka.


http://puu.sh/3XBt2.jpg

Offline

 

#14 2013-08-07 18:00:45

Cesarz

Zbanowany

Zarejestrowany: 2013-08-03
Posty: 35
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Muszę przyznać,że nigdy nie spotkałem się z wypowiedzą , w której jakiś darwinista powiedziałby,że to skąd się wziął wielki wybuch jest nieistotne, zawsze mówią, że jak na razie nie jest możliwe stwierdzenie co było przed nim.
Zresztą teoria o kreatorze też się kończy na nim  skąd się wziął świat?-->stworzył go bóg, skąd się wziął bóg?--> był od zawsze, jak on powstał--> był od zawsze/nie wiadomo   tyle samo informacji co w wersji z wybuchem tylko , że tam nie miesza się w powstanie kosmosu niematerialnej istoty.

Szczerze mówiąc uważam ,że w naszych czasach ta dyskusja jest jałowa, mamy za mało informacji żeby mogły zostać obalone argumenty jednej lub drugiej strony, bo jak napisałem powyżej i jedna i druga wersja wydarzeń jest niekompletna, ale mówiąc obiektywnie z biegiem czasu Darwin zyska przewagę, religie mogą upaść, ale nauka nigdy.

Prawie zapomniałem, prosiłem cię Pesgenu o następny temat głównie dlatego, że obecnie sam nie mam pomysłu na poruszenie jakiegoś.

Ostatnio edytowany przez Cesarz (2013-08-07 18:02:17)

Offline

 

#15 2013-08-07 19:06:33

Pesgenu

Administrator

Zarejestrowany: 2013-05-17
Posty: 33
Punktów :   

Re: Kreacjonizm ponad Ewolucjonizm

Och, naprawdę nie rozumiem logiki która zakłada, ze jest jakiś spór pomiędzy religią, a nauką.
Są to dwa podmioty które się wzajemnie uzupełniają i są zgodne ze sobą częściej, niż losowa osoba mogłaby pomyśleć.
Co do rośnięcia w potęgę teorii Darwina - Kiedyś cała śmietanka naukowa była przekonana, że nie istnieje różnica pomiędzy bakteriami, a wirusami - a człowieka który usiłował udowodnić, że jest inaczej wyśmiano. Ba - wszyscy byli tak przekonani o swoich poglądach, że jeden z autorytetów z medycyny wypił fiolkę ze sztucznie wyhodowaną dżumą (czy inną chorobą, szczerze mówiąc - nie pamiętam) i absolutnie nic mu się nie stało.

A religia miałaby upaść? Religia istnieje od chwili gdy człowiek nauczył się używać ostrych kamieni, bo ludzie po prostu tego potrzebują. Kościół Katolicki, jest najstarszą instytucją jawną na świecie - a mimo to działa.

Co do wersji kreacjionistów - jest prosta. Bóg stworzył wszechświat, razem z ludźmi na Ziemii. Nie pyta się kiedy On powstał, ze względu na to, że Bóg nie funkcjonuje w pojęciu czasu.


http://puu.sh/3XBt2.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wielkadroganinja.pun.pl www.fifa07online.pun.pl www.javaity.pun.pl www.way-of-shinobi.pun.pl www.shiroame.pun.pl